Hiszpański pisarz, Ignacio
del Valle, jest autorem poczytnej trylogii, której głównym bohaterem jest Arturo Andrade
i której akcja toczy się w czasach drugiej wojny światowej. Pierwszy tom „El
arte de matar dragones” ukazał się w Hiszpanii w 2004, drugi to „El tiempo de
los emperadores extraños” wydany w 2006 i trzeci to „Los demonios de Berlín”,
2009.
Na szczęście, każda z powieści jest tak napisana, ze można
je czytać oddzielnie.
Oficyna wydawnicza Noir Sur Blanc planuje wydać w listopadzie drugi tom, „Czas nikczemnych cesarzy”(org. El tiempo de los emperadores extraños). W Hiszpanii, wszystkie trzy książki zdobyły nagrody, ta, którą wprowadza do polskich księgarni oficyna literacka Noir Sur Blanc najwięcej, bo aż 3, a była nominowana do jeszcze jednej. Lista nagród na oficjalnej stronie pisarza http://www.ignaciodelvalle.es/index.php
Oficyna wydawnicza Noir Sur Blanc planuje wydać w listopadzie drugi tom, „Czas nikczemnych cesarzy”(org. El tiempo de los emperadores extraños). W Hiszpanii, wszystkie trzy książki zdobyły nagrody, ta, którą wprowadza do polskich księgarni oficyna literacka Noir Sur Blanc najwięcej, bo aż 3, a była nominowana do jeszcze jednej. Lista nagród na oficjalnej stronie pisarza http://www.ignaciodelvalle.es/index.php
„Czas nikczemnych cesarzy” to propozycja dla tych, których
pasjonuje historia, zwłaszcza czas drugiej wojny światowej, jak i tych, którzy lubią
fikcję literacką. Oba gatunki są bardzo zgrabnie połączone.
Bardzo ciekawie skonstruowana intryga oraz narracja z początku
powolna, z czasem coraz bardziej dynamiczna, to dwie mocne strony tej powieści. Trzecią jest sposób, w jaki Ignacio del Valle tworzy postaci, zarówno
główną: inteligentnego, spostrzegawczego i dociekliwego Arturo Andrade, jak i
drugoplanowe: ironicznego, rozczarowanego życiem sierżanta Espinosę, czy Octavio
Imaza.
Andrade, nękany przez demony przeszłości, świadomy drugiej szansy, jaką dał mu los uparcie dąży do rozwikłania zagadki i odkrycia prawdy. A czytelnik, ze strony na stronę jest tej prawdy coraz bardziej ciekawy. Warto sięgnąć po tę powieść jak tylko ukaże się na rynku, czyli jesienią, póki temperatury jeszcze dodatnie. Może wtedy opis rosyjskiej zimy, która pod Leningradem w 1943 roku zebrała mordercze żniwo wśród niemieckich i hiszpańskich żołnierzy, był nieco mniej przytłaczający.
Andrade, nękany przez demony przeszłości, świadomy drugiej szansy, jaką dał mu los uparcie dąży do rozwikłania zagadki i odkrycia prawdy. A czytelnik, ze strony na stronę jest tej prawdy coraz bardziej ciekawy. Warto sięgnąć po tę powieść jak tylko ukaże się na rynku, czyli jesienią, póki temperatury jeszcze dodatnie. Może wtedy opis rosyjskiej zimy, która pod Leningradem w 1943 roku zebrała mordercze żniwo wśród niemieckich i hiszpańskich żołnierzy, był nieco mniej przytłaczający.
Dla niecierpliwych i znających dobrze hiszpański: w
bibliotece Instytutu Cervantesa w Warszawie dostępne są w oryginale: „El tiempo
de los emperadores extraños” i „Los demonios de Berlín”.
Przed wydaniem zmieniono tytuł roboczy na "Czas obcych władców", dużo lepiej oddający treść powieści.
Oto link do recenzji Mikołaja Marszyckiego: http://mikolajmarszycki.natemat.pl/56009,3-x-kryminal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz