Bzik na Pinterest

środa, 25 lutego 2015

Koncert Corazón Flamenco.



Termin: 27 lutego, piątek
Start: 20:00
Miejsce: Wilson, Żoliborz 

ul. Alojzego Felińskiego 37 
( blisko stacji metra Plac Wilsona)
Bilety: 20 zł
Rezerwacje miejsc: tel. 508 186 188


Treść wpisu pochodzi od organizatora





Przez namiętność po łzy, przez miłość po pasję! 
Zapraszamy na porywający spektakl muzyki i tańca flamenco!

Corazón Flamenco wystąpi na Żoliborzu w Domu Kultury Wilson!
After Party poprowadzi Disc Jockey'ka Pani Bum!

Zespół „Corazón Flamenco” istnieje od 2006 roku. Szeroki wachlarz muzycznych zainteresowań każdego z członków zespołu sprawia, że obok tradycyjnych gatunków flamenco w repertuarze zespołu znajdują się również elementy tanga i folkloru argentyńskiego, kubańskiego bolero i rumby, a także rytmów afrykańskich, oraz nowoczesnego rapu. Tworząc fuzje stylów rozszerzają skład o dodatkowe instrumenty podkreślając charakter i niepowtarzalność hiszpańskich i latynoskich brzmień.

Skład:

Magdalena Navarrete – wokal
Anna Iberszer - taniec
Andrzej Lewocki – gitara
Mateusz Sieradzan – cajon

http://www.corazonflamenco.pl/
https://www.facebook.com/magdaboleros
https://www.youtube.com/watch?v=iSyhCcgRhQQ

Po koncercie bawimy się dalej!
Parkiet Wilsona do czerwoności rozgrzeje znana i lubiana
Disc Jockey'ka Pani Bum!

https://www.facebook.com/panibum.discjockey

czwartek, 19 lutego 2015

Warsztaty dla blogerów.

Źródło: http://blogroku2014.evenea.pl/
Bzik weźmie udział w darmowych warsztatach organizowanych z okazji konkursu Blog Roku 2014.  Mam nadzieję nauczyć się czegoś pożytecznego. Może Wy też chcecie? Chyba są jeszcze miejsca.

środa, 18 lutego 2015

15. Tydzień Kina Hiszpańskiego i Bzik Iberyjski cz.3.

Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem. Boisz się wody. Musisz  przejść na drugi brzeg rzeki. Przeprawa przez most cię  przeraża; przez podziemny tunel też. Co zrobisz?

Opis: Anonimowy młody bohater: syn, brat, przyjaciel,  kochanek... Mężczyzna, którego życiem kierują kobiety. W  snach szuka odpowiedzi na pytanie kim jest. W snach  podróżuje, podejmuje decyzje, rozwija się. 

Zdjęcia, kostiumy, plener i dekoracje. To dla nich obejrzę ten  film wiele razy. Wszystko piękne.


Miasta: Madryt w filmie Salazara jest szary, pusty, głuchy i  niemy. Przytłacza. Paryż widziany oczami dziecka jest jak wielki plac zabaw. Berlin... ja chcę do tego Berlina, do tego mieszkania! Na kwiecistą sofę, na kolację przygotowaną przez Leona, na piknik w parku, na targ!

Muzyka: Piękna. Skomponowana i wyselekcjonowana przez Ivana Valdesa i Najwę Nimri. Całość zbudowana wokół końcowego utworu Cinematic Orchestra "To build a home".

Role: Andrés Gertrudix jest po prostu świetny, w Polsce nieznany. Na TKH zobaczymy go jeszcze w innej, małej roli. Tu jako przestraszony, cichy bohater z szeroko otwartymi oczyma gra całym sobą. Susi Sánchez  jako trudna matka, niespokojny duch jest wspaniała. Za tę rolę dostała statuetkę, jak to ładnie przetłumaczyła moja koleżanka, gildii aktorskiej oraz nominację do nagrody Goya. Lola Dueñas jako przyjaciółka z dzieciństwa jednych urzeka, innych irytuje. Opinie w recenzjach, które czytałam są podzielone. Ja nie mogę się zdecydować, choć była nominowana do nagrody, którą zdobyła Sánchez. Na koniec piękna Najwa Nimri, której aktorską i muzyczną karierę śledzę odkąd urzekła mnie rolą Eleny w filmie Seks i Lucía Julio Medema (do obejrzenia za darmo tu). Bez nagród, bez nominacji a jednak to ona najbardziej zapadła mi w pamięć. I myślę, że postać grana przez nią najwięcej wie, najmocniej czuje.

Narracja: Początkowo wydawało mi się, że narracja nie jest chronologiczna. Ale jest. Każda decyzja podjęta przez bohatera, czy to we śnie, czy na jawie, nie ważne w którym mieście i w jakich okolicznościach, ma wpływ na to, co dzieje się później. Ma wpływ na to kim on się staje.

Niepokoi mnie myśl, że to może dotyczyć każdego z nas. Świadomość kształtująca się nie tylko poprzez konsekwentną pracę lub cierpienie, ale i we śnie...

Ten film po prostu trzeba obejrzeć.
10.000 noches en ninguna parte /
Hiszpania 2013 ǀ 113'

Reżyseria: Ramón Salazar
Scenariusz: Ramón Salazar
Zdjęcia: Miguel Ángel Amoedo, María Barroso, Ricardo de Gracia
Muzyka: Iván Valdés, Najwa Nimri
Występują: Andrés Gertrudix, Lola Dueñas, Najwa Nimri, Susi SánchezManuel Castillo, Paula Medina, Rut Santamaría
Język oryginalny: hiszpański
Napisy: polskie
Tekst polski: Agata Rudowska

Zwiastun filmu.


10.000 noches en ninguna parte (10.000 nowhere nights) - Trailer from elamedia on Vimeo.


Wpis został edytowany, bo dopiero dziś zauważyłam, że przy dodawaniu zdjęć, blogger pociął tekst.

niedziela, 15 lutego 2015

Komentarze na blogu.

Drobna zmiana na blogu. Wyłączyłam komentarze Google+. Od tej pory możecie się zalogować na dowolne ze swoich kont i zostawić komentarz pod którymkolwiek z wpisów. Ze względu na liczne treści spamerskie, komentarze ukazują się dopiero po weryfikacji.

Piszcie, dajcie znać co Wam się podoba, a co nie. To dla mnie ważne.

piątek, 13 lutego 2015

15. Tydzień Kina Hiszpańskiego i Bzik Iberyjski cz.2.

Blue Lips to kolejny z ujawnionych już trzech tytułów 15. edycji Tygodnia Kina Hiszpańskiego i zarazem druga mocna propozycja w festiwalowym repertuarze. Tak jak poprzednia, powinna trafić w gusta polskiej publiczności.

Słynne na całym świecie obchody Sanfermines przyciągają do Pampeluny tysiące podróżnych. Wśród nich jest sześcioro bohaterów Blue Lips: Oliver (dziennikarz) i Vittorio (fotograf) przyjeżdżają udokumentować szaloną fiestę. Sagrario wraca po latach do miasta w sprawach rodzinnych. Guido, były gwiazdor piłki nożnej, ma wystąpić w reklamie. Kalari chce spędzić kilka dni ze swoim chłopakiem, a Malena przyjeżdża do szpitala. Ich ścieżki krzyżują się. Przypadkowe spotkania pozwalają im inaczej spojrzeć na własne życie.

Każdą z postaci poznajemy w jej kraju, potem przenosimy się do Pampeluny ogarniętej gorączką zabawy. Film jest doskonałą okazją by z bezpiecznej odległości podejrzeć jak wyglądają obchody San Fermín. 
To, co najbardziej mi się spodobało, to kontrast między dynamicznymi scenami pokazującymi zbiorowe szaleństwo, jakim jest ośmiodniowa fiesta, a tymi intymnymi, opowiadającymi o spotkaniu bohaterów.

Blue Lips 

Hiszpania, Brazylia, Włochy, USA, Argentyna 2014 ǀ '85
Reżyseria: Daniela De Carlo (historia Olivera), Julieta Lima (historia Maleny), 
Gustavo Lipsztein (opowieść o Guido), Antonello Novellino (historia Vittorio), Nacho Ruipérez (wątek Sagrario),  Nobu Shima (nakręcił historię Kalari)
Scenariusz: Daniel Mediavilla, Amaya Muruzabal 
Zdjęcia: Matías Nicolás, Robert Christopher Webb, Fernando Young 
Muzyka: Pedro Bromfman, Christian Laszlo
Występują: Dudu Azevedo, Malena Sánchez, Simone Castano,  Avi Rothman, Mariana Cordero, Keona Cross
Język oryginalny: hiszpański, angielski
Napisy: polskie
Tekst polski: Agata Rudowska


czwartek, 12 lutego 2015

15. Tydzień Kina Hiszpańskiego i Bzik Iberyjski

Dziś zostały ujawnione trzy pierwsze tytuły 15. edycji Tygodnia Kina Hiszpańskiego. Na razie posługujemy się wersją oryginalną.


- Blue Lips Blue Lips (Reż. Daniela De Carlo, Julieta Lima, Gustavo Lipsztein, Antonello Novellino, Nacho Ruipérez, Nobu Shima), 
10.000 nocy 10.000 noches en ninguna parte (Reż. Ramón Salazar) 
- Głupcy Los tontos y los estúpidos (Reż. Roberto Castón).

Siłą rzeczy opisy do informacji prasowej muszą być krótkie, te publikowane na fejsbuku jeszcze bardziej lakoniczne. Kto pisze na zlecenie, ten wie, że przerabianie i skracanie własnych tekstów nie jest rzeczą prostą. Tu, na własnej przestrzeni mogę więcej i bardzo mnie to cieszy! Dlatego każdy z wymienionych tytułów opiszę w oddzielnym poście. Zasługują na to!



Na pierwszy ogień pójdą Głupcy  Los tontos y los estúpidos.
To kino wypośrodkowane: autorskie, inteligentne, ale łatwe w odbiorze.
  
Opis: Ekipa filmowa spotyka się na planie. Zapalają światła, siadają przy dużym stole i rozpoczyna się czytanie tekstu. Scena po scenie reżyser pracuje z aktorami. Stopniowo, pojawiają się dekoracje (choć zawsze ograniczone do minimum) a widzowie coraz mocniej angażują się w losy bohaterów.
Poznajemy każdego z osobna, potem dowiadujemy się, że ich historie są ściśle ze sobą powiązane. Łączą ich również pewne zachowania. Prawie każde z nich coś ukrywa.
Kim są?
Paula (nagrodzona za tę rolę Cuca Escribano), zamożna mężatka po czterdziestce. Ma dwie, prawie dorosłe, córki. Jest sfrustrowana i niezaspokojona. Szuka pomocy u psychologa.
Mario, mąż Pauli, dyrektor oddziału onkologii. Również nieszczęśliwy.
Miguel, psycholog. Ma ważne powody by przewartościować swoje życie.
Lourdes, młoda kasjerka z supermarketu. Opiekuje się chorą na raka matką.

Uwagi: W filmie pojawiają się również inne postaci, między innymi córki Pauli i Mario, oraz tajemniczy, bo niewidzialny, przyjaciel rodziny, z którym są same kłopoty.

Bardzo podoba mi się oszczędność formy. Dzięki niej oglądając film czasem czułam się jakbym była w teatrze, momentami nawet sam na sam z aktorem. Czy to zasługa punktowego oświetlenia? Pewnie też. Ale twórcy wykorzystali również sceny z pracy nad filmem, widz może podglądać ekipę w chwilach wolnych od pracy (czarno białe, nieme sceny). Historia Miguela, psychologa jest trochę jak z bajki, może chwycić za serce, ale mi trudno w nią uwierzyć. Natomiast antypatyczny Mario (świetny Josean Bengoetxea), który cierpi widząc co się dzieje z jego rodziną to ciekawa i złożona postać. 


W tytule pada pytanie, na które widz sam może odpowiedzieć po obejrzeniu filmu: Czy jego bohaterowie to głupcy?

Los tontos y los estúpidos | Głupcy
Premiera polska

Hiszpania 2014 ǀ '91 
Reżyseria: Roberto Castón
Scenariusz: Roberto Castón
Zdjęcia: Juan Miguel Azpiroz
Dźwięk: Daniel Álvarez i Raúl Cerezo 
Występują: Roberto Álamo, Cuca Escribano, 
Aitor Beltrán, Nausicaa Bonnin, Josean Bengoetxea, 
Język oryginalny: hiszpański, baskijski
Tekst polski: Monika Mazur - BZIK IBERYJSKI



Tu można obejrzeć zwiastun z napisami w języku angielskim.

Informacji szukajcie również tu: https://www.facebook.com/TydzienKinaHiszpanskiego

wtorek, 10 lutego 2015

Quiero Club czyli meksykańskie disco w stylu lat 80-tych.

Znowu album mieszany jeśli chodzi o język, czasem słychać hiszpański, czasem angielski. W sumie fajnie brzymi takie zestawienie. Zwłaszcza w tych rytmach.

niedziela, 8 lutego 2015

Co słychać w Hiszpanii: Hiszpańskie nagrody filmowe Goya 2015.


Przyznawana od 1986* roku przez Hiszpańską Akademię Sztuki Filmowej Goya to najbardziej
prestiżowa nagroda na hiszpańskim rynku kinematograficznym. To też największe wydarzenie twórców i miłośników hiszpańskiego kina.

Tegoroczną edycję zwyciężyli:
- Carlos Marqués Marcet w kategorii debiut reżyserski za dystrybuowany w zeszłym roku w Polsce film 10.000 km.
- Alberto Rodríguez najlepsza reżyseria za film La isla mínima.
- Nerea Barros w kategorii debiut aktorski żeński za rolę w filmie La isla mínima.
- Dani Rovira w kategorii debiut aktorski męski za Ocho apellidos vascos.
- Carmen Machi w kategorii najlepsza żeńska rola drugoplanowa za Ocho apellidos vascos.
- Barbara Lennie w kategorii najlepsza główna rola żeńska za Magical girl (zwycięzca San Sebastián).
- Karra Elejalde w kategorii najlepsza męska rola drugoplanowa za Ocho apellidos vascos.
- Javier Gutiérrez w kategorii najlepsza główna męska - La isla mínima.
- David Sanisteban dostał nagrodę za najlepszy utwór oryginalny do filmu El Niño.
- Julio de la Rosa za najlepszą oryginalną ścieżkę dźwiękową do filmu La isla mínima.
- Alberto Rodríguez i Rafael Cobos za najlepszy scenariusz oryginalny do filmu La isla mínima.
- Javier Fesser, Cristóbal Ruiz, Claro García za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu Mortadelo y Filemón contra Jimmy El Cachondo. Ta sama produkcja wygrała w konkurencji najlepszy film animowany.
- Najlepszym filmem dokumentalnym został Paco de Lucía: La búsqueda.
- Za najlepszy film europejski uznano Idę!
- Za najlepszy film latynoamerykański uznano Dzikie historie (Relatos salvajes).
- Najważniejszą nagrodę, tytuł film roku zgarnął film La isla mínima.
- Antonio Banderas odebrał nagrodę za całokształt pracy.

Pominęłam kilka kategorii. Spis wszystkich znajdziecie na oficjalnej stronie Nagród Goya.

* Pierwsza ceremonia odbyła się w lutym 1987 

czwartek, 5 lutego 2015

Co słychać w Hiszpanii. Medal dla hiszpańskich architektów.


Rozbudowa Muzeum Joanneum  w Grazu. Archietkci wykorzystali podziemia i doświetlili je poprzez kratery.
Dziś króciutko. Co roku Stowarzyszenie Architektów Fińskich (SAFA) przyznaje prestiżową nagrodę im. Alvara Aalto. Docenia się przede wszystkim wkład w architekturę kreatywną. Edycję 2015 wygrała #Hiszpania, a dokładnie para z Hiszpanii Fuensanta Nieto i Enrique Sobejano z Nieto Sobejano Arqutiectos. Możecie przeczytać wywiad z nimi w moim ulubionym magazynie AD. Ja załączam jedynie kilka ilustracji.

Tymczasowe targowisko Barceló w Madrycie.


Zdjęcia pochodzą z artykułu w AD. To linki kolejno:
http://www.revistaad.es/arquitectura/galerias/nieto-sobejano-los-valientes/7378/image/589145

W sobotę lub niedzielę wpis o tegorocznej edycji najważniejszych hiszpańskich nagród filmowych #Goya.