Kiedyś sprawa była jasna. Jeśli musiałam wybrać między kupnem biletów na 6 filmów na WFF a kupnem cieplejszych butów, bo w trampkach już marzłam, rezygnowałam z jednego biletu i kupowałam ciepłe wkładki do trampek.
W tym roku planując zakupy z nosem w ekranie komputera, na którym widniał program WFF skupiłam się wyłącznie na filmach z rejonów hiszpańskojęzycznych, bo przecież "trzeba" je opisać. Nie trzeba. Nie jestem opiniotwórczym, poczytnym krytykiem filmowym. Nie ma się co spinać i naginać grafiku tak, żeby zdążyć na pierwsze projekcje i podzielić się wrażeniami na tyle wcześnie by pomóc innym hispanofilom podjąć decyzję "co obejrzeć". Zdecydują sami, nie jestem im do tego potrzebna. Kocham kino, ale przecież nie muszę pisać tego, co myślę o każdym obejrzanym filmie. Nie czuję też żebym miała dla kogo pisać.
Przedsięwzięcia udają się tylko jeśli zaangażowane w nie osoby dają z siebie wszystko, jeśli droga jest za razem celem. A dla mnie cel związany z bzikiem jest mglisty i ciężko do niego obrać drogę. Wymyśliłam sobie wielobranżową firmę działającą w interesujących mnie dziedzinach, ale po roku nie jestem ani o krok bliżej do celu. I już wiem, że nie dałabym rady pociągnąć jej sama. Cała ta wydumana konstrukcja nie ma też zbyt wiele wspólnego z moją pasją, raczej jedynie z tym co lubię robić. Bzik jest jednak zawsze na drugim lub jeszcze dalszym planie.
Będę nadal prowadzić bloga, ale już bez napinki. Dotychczasowy wysiłek włożony w jego stworzenie przejdzie w tłumaczenia filmowe. Czas się w nich podszkolić i założyć porządną stronę. Sklep, który miał być wymówką do powrotu do tworzenia nie powstanie, bo nie potrzebuję wymówek.
Wracam do tego co kocham. Będę robić biżuterię, z czasem inne akcesoria, owszem, z hiszpańskimi akcentami, ale nie pod marką bzika.
Czy to znaczy, że obejrzę inne filmy na WFF, nie te ze świata hiszpańskojęzycznego? Nie. Tej jesieni wybór wygląda następująco: iść do kina lub mieć co zjeść. W związku z powyższym 30. edycja WFF odbędzie się bez mojego udziału. Żadna ze stron bardzo na tym nie ucierpi.
Uwaga, wpisu o Dzikich historiach nie odpuszczę! Pamiętajcie o promocji 2 za 1 w dniach 11-12 października (Warszawa kino Muranów) z okazji urodzin Gutka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz